środa, 29 lutego 2012

Wstępnie, culturalnie…


... w granicach możliwości. Witam Was, Drodzy moi, zapewne na razie policzalni na palcach jednej dłoni. Mam jednak nadzieję, że kiedyś się to zmieni. Czas pokaże. ;)

Na dzień dobry może słów kilka o tym, co będziecie mogli tu znaleźć. Otóż nie – nie będę Wam opowiadać, co dzisiaj robiłam, co jadłam na obiad, ile mam kotów, dlaczego nie lubię szpinaku , ani żadnych innych mniej lub bardziej pikantnych szczegółów z mojego życia. Nie będę Was zanudzać pierdołami, bo i po co Wam to? Więc co, zapytacie?

Chcę podzielić się z Wami moimi opiniami, recenzjami w kwestiach… kulturalnych. Muzyka, film, książka, podróże… Być może nawet coś, co sami zasugerujecie mi w komentarzach ;) Spytasz dlaczego miałbyś czytać mojego bloga? Przecież masz dostęp do Filmwebu, YT i już wszystko wiesz. Zaskoczę Cię (i chcę to robić z każdą kolejną notką ;>). To nie będzie blog o nowościach, z pierwszych miejsc empikowego rankingu. Raczej o tym, co poleca moja skromna osoba. O nowościach i „legendach” w moim życiu, którymi i z Wami mam szczęście się podzielić. Ale także pod Waszą ocenę pragnę poddać próbki mej twórczości literackiej - opowiadania, czasem i felietony. SENSEM MYCH POSTÓW JEST TO, BYŚCIE MOGLI SIĘ NIMI NIEUSTANNIE INSPIROWAĆ. Cieszyłoby mnie bardzo, gdybyście i Wy zechcieli mnie zarazić i zainspirować SOBĄ. Chociażby poprzez komentarze. (:

Aa, właśnie. Myślę i myślę, o czym miałam Wam jeszcze wspomnieć. I po 20 minutach doznałam olśnienia – zapomniałam się przedstawić! A więc (culturalnie przypomnę tylko, że nie zaczynamy zdania od tego zwrotu! Ja sama MOŻE robię to po raz ostatni ;d) – Mam na imię Olga, lat 20, urodzona w Sylwestra, studiuję dziennikarstwo, od czasu do czasu szukam pracy, a gdy już mi się znudzi, porzucam przegrzebywanie Internetu w tym kierunku na kolejne kilka miesięcy. Reszty zapewne dowiecie się przy okazji, czytając mego bloga przez kolejne tygodnie. ;) 

W końcu – gdzie nam się spieszy, nie? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz